Plan jest najważniejszy, czyli o strategii komunikacyjnej
Wyobraźmy sobie pole bitewne, na którym wiele wojsk staje ze sobą do walki. Poszczególne odziały co prawda mniej więcej wiedzą kim są ich przeciwnicy, ale tak naprawdę nigdy nie mieli okazji poznać ich bliżej, przez co nie znają także ich stylu walki. Nie przejmując się tym jednak wiele, ruszają do boju – wszyscy na raz, niczym pospolite poruszenie. Co z tego wyjdzie?