Po co nam te newslettery?
Pierwsze o czym zapewne pomyślimy w kontekście celu wysłania newsletterów to promocja firmy, jej produktów i oferowanych rozwiązań. Zdobyliśmy ważną nagrodę, uzyskaliśmy certyfikat dla swoich produktów, nasze wyniki finansowe zwyżkują, a nową serię artykułów cechuje innowacyjność? Są to ważne informacje, które zapewne zainteresują również subskrybentów, jednak należy pamiętać o zachowaniu równowagi w ich przekazywaniu. Z badania przeprowadzonego przez firmę Sare wynika, że 9 na 10 badanych otrzymywało w ubiegłym roku zamówione treści o charakterze branżowym i informacyjnym w formie newslettera. Czy da się to połączyć z pokazaniem oferowanych przez firmę produktów? Owszem, gdyż nic nie stoi ponieważ nic nie stoi na przeszkodzie, by nowy produkt omówić na bazie możliwości jego zastosowania. Z kolei umiejętne wkomponowane danych technicznych wraz z linkiem do pełnego opisu w sklepie internetowym wzmogą zainteresowanie produktem i zachęcą do jego zakupu.
Warto pamiętać, że w newsletterach chodzi również o budowanie długotrwałych relacji. Można tego dokonać na wiele sposobów, w zależności od prowadzonej działalności. Przykładowo jeśli firma reprezentuje branżę techniczną, dużo łatwiej będzie nam trafić do niej z pozycji autorytetu, eksperta w danej tematyce. Niezwykle ważne będzie wówczas, by obok treści reklamowych, w mailingu znalazło się miejsce na poradniki, artykuły eksperckie, jak również aktualności, zmiany prawne i nowinki technologiczne dotyczące branży.
Omawiane narzędzie pozwala zatem uprościć utrzymywanie stałego kontaktu z klientami i partnerami biznesowymi. Wpisuje się także w koncepcję kompleksowej komunikacji. Znaczenie newslettera nie kończy się też na wysyłce maili. Warto np. wykorzystać media społecznościowe do promowania zapisów newslettera i uzyskania informacji zwrotnych na jego temat, a także prowadzić systematyczną analizę wyników naszych kampanii. O tym jak to robić i jak stworzyć newsletter idealny opowiemy w kolejnych artykułach.